Dostałam z okazji dnia mamy przepiękne prezenty od moich dwóch chłopaków. Wielkie, ręcznie przez nich wykonane domki dla owadów. Pracowali nad nimi dobrych kilka dni. Postanowiłam, że muszę umilić ten wyjątkowy dzień. Wybrałam tort orzechowo-chałwowy. Całkowita odmiana od tego do czego są przyzwyczajeni. Ale, że uwielbiam chałwę postanowiłam za jednym zamachem zadowolić dwie strony.
Co potrzebujemy do zrobienia tortu orzechowo-chałwowego?
Składniki na biszkopt (na formę o średnicy 24 cm):
4 jaja
60 g cukru trzcinowego (może być zwykły lub ksylitol)
100 g chałwy
100 g orzechów włoskich zmielonych (sama zmieliłam orzechy w blenderze)
100 g mąki orkiszowej 750 (może być zwykła pszenna)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
70 g masła (roztopionego)
Składniki na orzechy karmelizowane:
100 g orzechów włoskich (grubo posiekanych)
40 g cukru trzcinowego
25 g masła
Składniki na poncz:
200 ml mocno zaparzonej herbaty
2 łyżki cukru trzcinowego (zwykłego lub ksylitolu)
sok wyciśnięty z połówki cytryny
Składniki na krem:
300 ml śmietany kremówki
200 g chałwy
1 płaska łyżka maki ziemniaczanej
jeśli lubicie słodki krem dodajcie cukier lub ksylitol – ja wolę umiarkowanie słodkie ciasta więc nie dodaję cukru (słodka chałwa wystarczy)
Przygotowanie tortu orzechowo-chałwowego
- Rozdzielamy białka od żółtek.
- Ubijamy białka i stopniowo dodajemy cukier.
- Gdy piana będzie już ubita dodajemy po jednym żółtku i stopniowo roztopione i ostudzone masło (uwaga: najmniejsze obroty miksera).
- W osobnej misce mieszamy mąkę, zmielone orzechy i proszek do pieczenia
- Suche składniki stopniowo dodajemy do ubitych jajek. Mieszamy rózgą lub mikserem ustawionym na najniższe obroty.
- Na koniec stopniowo dodajemy drobno pokruszoną chałwę.
- Masę przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
- Pieczemy w temperaturze 170 st. C przez 15 minut.
- Gdy ciasto się piecze przygotowujemy karmelizowane orzechy.
- Na patelnię wrzucamy masło. Gdy się roztopi wsypujemy cukier i następnie grubo pokrojone orzechy włoskie.
- Ciągle mieszamy. Po około 2-3 minutach kończymy karmelizowanie. Ja ściągam orzechy z patelni i odsączam z nadmiaru masła.
- Po 15 minutach pieczenia biszkoptu, wyciągamy ciasto z piekarnika i posypujemy wierzch jeszcze gorącymi orzechami.
- Ciasto ponownie wkładamy do piekarnika na ok. 10 minut.
- Po tym czasie sprawdzamy patyczkiem czy ciasto nie jest klejące. Wyciągamy gotowe ciasto z piekarnika do przestudzenia.
- Przygotowujemy poncz z mocnej herbaty, cukru i soku z cytryny.
- Gdy ciasto przestygło zaczynamy przygotowywać krem na bazie bitej śmietany. Nie może być ciepłe ponieważ krem z bitej śmietany spłynie nam z ciasta, a ciasto trudno będzie przekroić.
- Ciasto przekrawamy na trzy krążki. Uwaga będą cienkie więc warto zaopatrzyć się w cienki, ostry i długi nóż.
- Ubijamy bitą śmietanę z łyżką mąki ziemniaczanej. Możemy dodać cukier puder (ja jednak zrezygnowałam z cukru).
- Gdy śmietana będzie ubita stopniowo dodajemy drobno pokruszoną chałwę. Ja mieszam łyżką.
- Zaczynamy od dolnego krążka. Nasączamy go ponczem i rozkładamy połowę kremu.
- Przykrywamy kolejnym (środkowym) krążkiem. Nasączamy ponczem i wykładamy pozostały krem.
- Na koniec przykrywamy krążkiem z orzechami.
- Gotowy tort wkładamy do lodówki.
Dla mnie nietypowy tort, skromny, bez przesadnych ozdób sprawdził się wyśmienicie. Chłopaki pożarły go w całości :)
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, daj mi o tym znać. Każdy sygnał od Ciebie i innych moich czytelników jest dla mnie bardzo ważny. Sprawia, że chcę być jeszcze lepsza.
Chcesz docenić moją pracę? Możesz to zrobić. Wiem, że nie masz za dużo czasu, więc zrób to teraz:
- skomentuj wpis tutaj
- skomentuj wpis na fanpage Kolorowamatka
- polub fanpage Kolorowamatka – a ja z przyjemnością poinformuję Cię o kolejnych wpisach :)
- udostępnij wpis swoim znajomym
Ten tort ma wszystko co lubię <3 nie jest roślinny, ale mam szczęśliwe jajka i myślę, że łakomstwo zwycięży :D
Super chyba jeszcze nigdy nie robiłam tortu, może czas to zmienić :)
Trzeba spróbować:) Od kilku lat sama robię torty i one mojej rodzinie smakują najbardziej.
Więc do dzieła!
wyglada swietnie, choc ja w sezonie wiosna-lato wole owocowe torty :)
Potrzebowałam odmiany, od owocowych tortów i ciast :) Między innymi dlatego, że staram się jeść sezonowe owoce i warzywa.
Dziękuję za miłe słowa :)
Nawet mi nie pokazuj takiego zdjęcia, bo ja uwielbiam wszystko co słodkie. Bardzo pysznie wyszło.
Dziękuję Karolino :)
Oj tam oj tam. Tak powiedziałby mój znajomy. Raz na jakiś czas trzeba nacieszyć podniebienie :)
Dzieci są niesamowite! Pięknie się im odwdzięczyłaś :) Torcik wygląda rewelacyjnie, do tego prosty i zdrowy przepis-coś co uwielbiam! Pozdrawiam ciepło
Dziękuję Zuziu :)
Świetnie wygląda. I chociaż nie przepadam za chałwą, to spróbowałabym malutki kawałek właśnie ze względu na to, jak wygląda :P
:) Był pyszny